List do rodziców z 2 IV 1942
Kochani Rodzice! „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”
2020-02-03
Dzisiaj w Wielki Czwartek otrzymałem zezwolenie do pisania. Jestem chwała Bogu zdrowy. Jest mi bardzo ciężko, że nie mogę brać udziału w tych pięknych ceremoniach Wielkiego Tygodnia. Jest mi bardzo smutno jak słyszę jak dzwony kościelne dzwonią. Jestem w ten czas w myślach tam przy ołtarzu, który jest około 200 m oddalony od mojej celi. Czas postu już za nami. Następnie zaśpiewamy to wesołe „Alleluja”. Niestety ja nie mogę z wami śpiewać, ale wychwalam Boga na ten sposób, który jest tutaj możliwy i proszę Wszechmocnego, żeby Was kochani Rodzice pocieszył. Bo niczego mi nie jest tak żal, jak bym widział Wasze smutne twarze i przejęte bólem serca. Mam nadzieję, że Pan Bóg was pocieszy.
Wasz ostatni list otrzymałem 28.II.42 r. W marcu nie otrzymałem żadnego listu od Was, ale otrzymałem akt oskarżenia.
Jestem oskarżony, że działając jako Polak powagę oraz dobro niemieckiego narodu i państwa poniżyłem i szkodziłem, podejmując działanie, oderwania obszaru do Państwa Niemieckiego należącego, co kwalifikuje się jako zdrada stanu. Postępowanie sprzeczne z prawem, karalne według Art. I Ust. 3 VD poprzez niemiecką wobec Polaków i Żydów (RG.BL.I.S.759 w połączenia z §80. Obs. 1 § 83. Obs. 2 i 3 Ziff. 1, 2 i 3, § 47. ST.GB.).
Pomimo, że mój list otrzymacie dopiero po Świętach życzę Wam wesołych Świąt Wielkanocnych.
Tobie już Kochana Mamo życzę już na Twoje 51 urodziny, bo ja nie wiem, czy mi jeszcze przed Twoimi urodzinami pozwolą pisać. Pozdrawiam Was Wszystkich. Proszę o modlitwy w moim imieniu. Proszę też nie zapomnieć na czas mi przesłać następną część brewiarza, na który już w czerwcu czekam.
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich w Rudzie i Chorzowie. Proszę jeszcze raz o modlitwę. Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Pozostańcie z Bogiem, wasz z całego serca kochający syn
Jan