Czuły Bóg, ufny człowiek
Obraz czułego Boga pozostaje w pamięci po lekturze fragmentów kazań księdza Machy.
2021-11-24
Wybór myśli z kazań ks. Jana Machy, wygłoszonych w kościołach św. Marii Magdaleny w Chorzowie Starym i św. Józefa w Rudzie Śląskiej, pokazuje, jak wielką wagę przywiązywał błogosławiony do tego, by swoje homilie dobrze przygotować. Nawet z krótkich fragmentów można wywnioskować, że nie są to kazania pisane „na kolanie”, ale przemyślane nauki, pełne obrazowych przykładów, które musiały trafiać w serca i umysły odbiorców. „Na stosach węgla siedzą zmarznięci robotnicy. Pod nimi źródło ciepła, a oni marzną. Podobnie wygląda świat bez wiary, bez Ducha Świętego” – mówił ks. Macha. Na Górnym Śląsku te słowa brzmiały z pewnością szczególnie mocno.
Zarówno z homilii, jak i z poruszających listów pisanych z więzienia do rodziców, wyłania się postać autora – pełnego ufności w Bożą opiekę. „Gdyby Bóg w każdej chwili nie podtrzymywał mego istnienia, po prostu nie mógłbym dalej żyć. Bóg musi nas niejako obiema rękami przenosić nad przepaścią nicości” – nauczał błogosławiony kapłan. Ten obraz czułego Boga pozostaje w pamięci po lekturze fragmentów kazań księdza Machy.
Szymon Babuchowski